jej maly swiat...
Komentarze: 2
Tato moge ci chwile zajac? - Tak ale mam prosbe przejdz do konkretow bo za bardzo czasu nie mam... - Czy ja jestem glupia?! -Co????? Ehh... idz do mamy, znow sobie cos ubzduralas i bedziesz mnie zameczac. Najlepiej daj sobie spokoj i zajmij sie czyms pozytecznym... - Mamo mam do Ciebie pytanie... ( jej mina dala mi do zrozumienia, ze juz na sama mysl nie ma zbytniej ochoty aby co kolwiek odpowiedziec ) - Czy jestem glupia ?! -Czemu zadajesz mi takie pytanie ( jej wzrok stal sie nagle lagodniejszy, czyzby dostrzegla w czym tkwi problem ) ? - Im wiecej sie staram tym ... ( przerwala nagle, czuly wyraz twarzy zmienil sie w ciagu sekundy... ) - Starasz sie???!!! Nie widze twoich staran... Czy ty sobie zdajesz wogole z czego kolwiek sprawe? Raczej nie ! Ile kroc prosze cie o cos eehh.. nie mam juz do ciebie cierpliwosci. A ty mowisz jeszcze o staraniu... Wziela bys sie zajela czyms a nie tracila czas na glupoty ! Tyle razy ci to powtarzam... Oczekujesz od zycia tak wiele a sama ofiarujesz cos? (Lzy w oczach, bezsilnosc, niechec do zycia... ) Spuscila swa glowe, powstrzymala sie od placzu i odeszla...
Dodaj komentarz